niedziela, 13 września 2015

Rozdział 23


24.01.1879
Charlotte,


jak to możliwe, że za sześć dni minie dopiero pierwszy miesiąc od mojego wyjazdu, a ja się czuję jakby minęły już trzy? Czas mija tak wolno, że czasami mam wrażenie, iż robi to celowo. Staram się go zabić, czytając, a nawet i grając z Jessamine w karty, ale mimo to...
Czasami patrzę na godzinę, coś robię, a kiedy mam wrażenie, że minęło pół godziny, okazuje się, że minęło dopiero pięć minut.
Wierzę, że okazja, na której zjawicie wszyscy razem nadejdzie już wkrótce, ponieważ spotkanie się z wami jest w tej chwili moim największym marzeniem. Wstaję każdego dnia z nadzieją, że kiedy zejdę na dół, to zobaczę was. Ten obraz śni mi się niemal każdej nocy.
Obiecałam Willowi, że będę silna i, że sobie poradzę. Staram się dotrzymywać obietnicy, choć wychodzi mi to z trudem.
Tak czy siak, bardzo bym ci chciała podziękować za przysłanie mi księgi ze wszystkimi nazwiskami Anglii. Sprawdzałam już nazwiska na literę "G" i było ich tylko dziesięć, w tym moje. Nie wiem skąd się mogło wziąć. Może, kiedy moi rodzice uciekali przed Mortmainem, to byli kiedyś w Anglii i wpisano ich nazwisko, ale tego nie jestem pewna. O broszce dowiedziałam się jedynie tyle, że mogła ją zgubić kobieta, która mieszkała ze swoim mężem wcześniej w tym samym domku, co ja teraz.
Dowiedziałam się tego od pewnego rolnika, który mieszka niedaleko nas. Powiedział jeszcze, że nazwisko rodziny również zaczynało się na "G", ale nie potrafił sobie przypomnieć jak ono brzmiało.

PS. Ostatnio miewam mdłości, a także zwiększony apetyt. Byłabym wdzięczna, gdybyś przysłała mi jakieś zioła, bo tutaj nie mamy żadnych.

Tessa Gray


01.02.1879
Droga Tesso,


Wybacz, że piszę ten list tak późno. Nie miałam ostatnio czasu, bo Enklawa wznowiła zebrania, a mi przydzielono oczywiście papierkową robotę. Już kiedy piszę ten list, mam odciski po trzymaniu pióra. Ale nie będę cię męczyć własnymi problemami, szczególnie, że twoje ty sama nie czujesz się najlepiej. Poproszę Sophie, aby przygotowała dla ciebie jakieś zioła do zaparzenia, które ci wyślę najszybciej jak tylko będę mogła. Póki co, staraj się więcej sypiać.
Co do naszego przyjazdu, to na pewno nie powinnaś się go spodziewać przed czerwcem. Znam to uczucie, kiedy czas leci okropnie wolno. Ale najszybszym zabiciem czasu jest spanie, więc to daje ci jeszcze jeden powód, aby spać więcej. 
Will kazał przekazać, że znalazł kilka ciekawych książek, które są podobno w drodze na wieś. Ma nadzieje, że ci się spodobają.
Nie mam pojęcia co zrobiłaś, bo Will nie jest już aż tak oschły jak wcześniej. Ale od twojego wyjazdu jest... niedostępny. Rzadko, kiedy go widzimy, nie licząc oczywiście pór śniadań, czy obiadów. Byłabym naprawdę wdzięczna, gdybyś przemówiła mu do rozsądku, po przez list.

Charlotte Brawell

7 komentarzy:

  1. Czy Tessa jest w ciąży ? Coś mi się wydaje, że Will w krótce zostanie ojcem. :)
    Życzę weny i czekam na next

    ~ Evelyn

    OdpowiedzUsuń
  2. Tessa będzie miała małego dziadziusia!!! TAK!!! Już się nie mogę doczekać jutra ;*
    ~Kate

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak!!! Dzidziuś był by słodziutki! Mam nadzieje ze to naprawde będzie dzidziuś a nie poprostu jakies zatrucie :/
    Czekam na jutro i małego dzidziusia ♡.♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy Tess jest w ciąży?!
    Lece czytać dalej ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam twojego bloga i jest cudowny! <3 Dlatego mam go w polecanych na swoim blogu. ; ))
    Więcej tu: http://da-inaczej.blogspot.com/
    Rozdział cudowny, czekam na dzidziusia Wessy ^^
    Pozdrawiam i weny : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojj.. coś się tu święci czyżby Tess była w ciąży ?! o.O Już sobie mogę wyobrazić jaki śliczny będzie ten maluch <3 Pozdrawiam życzę weny i z niecierpliwością czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Jeśli tak, to zostaw ślad :3